GT rowery,
Kiedy w latach siedemdziesiątych ubiegłego stulecia motokros zyskiwał na popularności, dzieciaki zaczęły naśladować swoich bohaterów jeżdżąc na swoich rowerach. Traktowały to poważnie urządzając sobie swoje własne wyścigi, które zwykle obserwowali rodzice - fani - sportów motorowych. Wkrótce ojcowie zaangażowali się w pomoc swoim pociechom i tak powstał nowy sport – rowerowy motokros. Jednym z tych właśnie ojców był Gary Turner – współzałożyciel firmy produkującej rowery GT.
Lata 1975-1980
Wszystko działo się bardzo szybko; Long i Turner zainwestowali w sklep, w którym produkowano i sprzedawano wysokiej jakości ramy do BMX-ów. W ’79 r. przekształcili się w „GT Bicycles” – po tym jak Long sprzedał sklep i zaczął szybko wysprzedawać ramy dystrybutorom rowerów w USA i Europie. Biznes się rozwijał, a firma GT zaczęła sponsorować wyścigi BMX-ów. Long był świetnym biznesmenem i geniuszem w dziedzinie sprzedaży, natomiast Turner projektantem i rzemieślnikiem.
1987-1994
Słabnie popularność BMX-ów, natomiast firma GT zaczyna interesować się rynkiem rowerów górskich. Pod koniec lat osiemdziesiątych nastał trudny okres dla firm produkujących BMX-y. W ’87 r. firma GT po raz pierwszy zaprezentowała linię swoich pięciu rowerów górskich na pokazie w Nevadzie. W ciągu kolejnych pięciu lat GT zdominowała rynek rowerów górskich tak, jak to było wcześniej z BMX-ami. W’88 r. wybudowali specjalną fabrykę, a w ’91 podpisali umowę z mistrzynią świata Julie Furtado, która wygrała więcej wyścigów, niż jakakolwiek inna osoba w tamtym czasie. Jeśli chodzi o mężczyzn, GT podpisała umowę z mistrzem juniorów Nicholasem Vouilloz, który całkowicie opanował świat wyścigów zjazdowych (DH).
Również w tym czasie wprowadzono „Projekt ’96.” Podążając za hasłem „wszystkie chwyty dozwolone,” starano się wyprodukować najszybsze rowery zjazdowe w historii.
Rok 2007 można by w GT nazwać rokiem carbonu. Po wielu badaniach i inwestycjach, firma jest w stanie zaoferować produkty z użyciem węgla na szerszym polu, niż do tej pory. Nowe modele rowerów świetnie sprzedają się na rynkach Południowej Afryki, Nowej Zelandii i Norwegii. Po prawie dwóch latach testów zaprezentowano i wprowadzono na rynki nowy model DHi – jak do tej pory najlżejszy rower zjazdowy..........